Skażone rzeki, chore dzieci, miliony ton elektroodpadów, ogromne emisje, wyzysk afrykańskich górników przez chińskich właścicieli kopalń - to ciemna strona Zielonego Ładu.
Polityka klimatyczna ma prowadzić Unię w kierunku neutralności klimatycznej czyli zerowej emisji dwutlenku węgla i innych gazów cieplarnianych. Energia ze źródeł odnawialnych, elektryczne samochody - czysta Europa chroniąca klimat. Cele brzmią szczytnie. Tyle że Zielony Ład wymaga ogromnych ilości surowców, a tych Unia ma albo niewiele albo nie ma w ogóle, bo ich pozyskiwanie wiąże się z degradacją środowiska i ogromnym zużyciem energii. W przypadku niektórych pierwiastków by uzyskać 1 kilogram trzeba skruszyć i spopielić tysiące ton skały, inne pierwiastki wymagają wykorzystania kwasów i innych chemikaliów, które potem trafiają do rzek. Energia konieczna do tych procesów wytwarzana jest z węgla w standardach dalekich od europejskich, wiążących się z ogromnymi emisjami gazów cieplarnianych.
Komisja Europejska chwali się malejącymi emisjami na terenie wspólnoty. Tymczasem globalne emisje wciąż rosną, między innymi dlatego, by zaspokoić potrzeby unijnej transformacji.
To aspekt środowiskowy. Jest jeszcze społeczny - ludzi, którzy mieszkają w zdegradowanych regionach, krajach trzeciego świata traktowanych jak wysypiska elektrośmieci, górników pracujących po kilkanaście godzin dziennie, bez dni wolnych, w skrajnie trudnych warunkach dla chińskich właścicieli kopalń.
To właśnie Chiny są hegemonem na rynku surowców - zwłaszcza metali ziem rzadkich wykorzystywanych w elektronice, źródłach odnawialnych czy samochodach elektrycznych. Dostarczają UE 90% tych pierwiastków! W przypadku wielu innych surowców Unii Europejskiej od dostaw z krajów trzecich sięga 90-100%! To niezwykle niebezpieczne zjawisko, grożące załamaniem się całej polityki klimatycznej w przypadku zerwania łańcuchów dostaw.
Niezwykle istotna jest też kwestia ekonomiczna. Ogromny popyt na te surowce winduje ich ceny czyniąc transformację coraz bardziej kosztowną. Na przestrzeni ostatnich dwóch lat cena litu wzrosła piętnastokrotnie! Przy takich wzrostach zakup samochodu elektrycznego już niebawem będzie poza zasięgiem nawet klasy średniej.
Władze Unii Europejskiej i wielu krajów członkowskich zdają się nie widzieć tych problemów. Właśnie dlatego będą one tematem 7. już edycji Konferencji Silesia 2030. Brukseli. Bez ideologii i demagogii, wsparci rzetelnymi i merytorycznymi głosami naukowców, chcemy pokazać - tam, w sercu Unii Europejskiej - także ciemne strony Zielonego Ładu. Sprowokować do refleksji - czy taka polityka klimatyczna rzeczywiście chroni klimat.
Grzegorz Tobiszowski
Grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów